Banknotowa historia rozpadu Jugosławii

Wśród banknotów, które ostatnio zakupiłem, jest cała sterta pieniędzy jugosłowiańskich. Kupiłem je hurtowo (w pakiecie). Wszystkie były w obiegu. Ich wartość kolekcjonerska jest więc niewielka. Nie oznacza to jednak, że są bezwartościowe. Dla historyka mogą być bowiem nieocenioną pomocą. Wystarczy je przejrzeć, przeanalizować i widać w nich, jak na dłoni... upadek Jugosławii.

obraz.png

Naszą podróż w czasie rozpoczynamy w latach 80-tych XX wieku. Banknoty 1000 i 20 dinarów wyszły 4 listopada 1981 roku. Ponad rok po śmierci Josipa Broza Tity. Banknot 100 dinarów ma datę 16 maja 1986. Na wszystkich znajdziemy neutralne motywy: port (20), pomnik pokoju przed siedzibą ONZ w Nowym Jorku (100) i kobieta z kombajnem w tle (1000). Żadnych konkretnych postaci. Zapewne, aby nie powodować spięć i pytań typu: "A dlaczego Chorwat, a nie Bośniak?"

obraz.png

Na rewersie znajdziemy napis w trzech podobnie brzmiących językach: Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii. Co znamienne w centrum znajduje się okrąg, w który wpisano kontury postaci trzymających się za ręce i nazwy krajów składowych (alfabetycznie): Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Chorwacja, Macedonia, Słowenia, Serbia.

obraz.png

A potem przyszedł czas przemian. Widać to już na banknocie z datą 1 czerwca 1990. Dumne i wyeksponowane: "Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii" zastąpił skrót "SFR Jugoslavija". Lista państw związkowych też uciekła gdzieś w kąt. Federacja upadała, ale komunizm jeszcze się trzymał...

obraz.png

obraz.png

obraz.png

W 1991 roku zmiany poszły jeszcze dalej. Nie ma już socjalistycznej federacji. Na banknocie znajdziemy samo słowo JUGOSLAVIJA. Nie wiadomo już, co ono dokładnie oznacza. Zabrakło też daty dziennej (zapewne byłoby za dużo zachodu z jej zmienianiem każdego dnia). Godło wciąż jednak komunistyczne: pochodnie, gwiazda, data 29 XI 1943.

Na banknocie 1000 dinarów pojawiła się postać historyczna - Nikola Tesla.

obraz.png

obraz.png

Kolejne cztery banknoty przenoszą nas do roku 1992. Komunistyczne godło zastąpił znak:

obraz.png

Na banknocie o nominale 5000 pojawia się kolejna historyczna postać - Ivo Andrić (laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1961, co ciekawe: przez I wojną światową mieszkał i studiował w Krakowie). Chłopca z 50-tką zastąpił chłopiec z 50 tysiącami.

obraz.png

obraz.png

No i w końcu dochodzimy do roku 1993. Tu nie ma małych nominałów. Poniżej przekrój od 10 tysięcy do 500 milionów. Wszystkie wydrukowane w jednym roku. Dominują postaci historyczne.

obraz.png

obraz.png

obraz.png

obraz.png

obraz.png

obraz.png

Powyższe banknoty nie opowiedzą nam o wojnie, która trwała na początku lat 90-tych, są jednak istotną częścią ówczesnej rzeczywistości. W artykule o rozpadzie Jugosławii na Wikipedii znajdziemy tylko jedną wzmiankę o hiperinflacji, która w 1989 roku osiągnęła poziom 2500% (dla porównania: w styczniu 1994 roku w szczytowym punkcie inflacja wynosiła 313 milionów procent). Mam jednak wrażenie, że aspekt ten nie jest należycie wyeksponowany. Fakt - nie jest on tak ważny jak "bałkański kocioł", ale z pewnością był on czynnikiem, który odpowiednio zmotywował Chorwatów, Słoweńców, Macedończyków, Bośniaków do opuszczenia tego tonącego statku...

Moim zdaniem to nie inflacja była skutkiem wojny, ale wojna skutkiem inflacji. Zresztą echa tamtych czasów do dzisiaj widać w Bośni, gdzie kurs marki zamiennej jest sztywno powiązany z euro (wcześniej z marką niemiecką), oraz w Czarnogórze i Kosowie, które w ogóle nie posiadają własnej waluty, tylko posługują się euro.