Zaskakujący rok 2022
Pamiętam styczeń 2022. Żyłem wtedy porządkami w Królestwie Bez Kresu po narzuconym remoncie i zbliżającą się sesją egzaminacyjną na studiach. Wciąż jeszcze "szalała" pandemia, więc zajęcia odbywały się zdalnie. Sytuacja w KBK była stabilna, ale tylko dzięki rezerwie będącej efektem projektu herbertowego. Pod koniec miesiąca zwołałem nawet Wiec, bo wyniki były tragiczne. Wydatki okazały się dwa razy większe niż wpływy. Prosta droga ku przepaści...
Tymczasem rok przeminął z wiatrem i stoję w zupełnie innym miejscu. Trwa wojna, szaleje inflacja, rynek krypto leży i kwiczy, o pandemii nikt nie pamięta, studia zeszły na plan dalszy. Zdawałoby się, że jest tak źle, że gorzej być nie może, ale wcale tak nie jest. Głównie dlatego, że to nie był zmarnowany rok. Kryzys pozwolił w końcu wykorzystać potencjał KBK.
Analiza tego, co wydarzyło się w Królestwie w Roku Pańskim 2022 to temat na osobny wpis. Tu tylko wymienię kilka mniejszych lub większych sukcesów. Nie ulega bowiem wątpliwości, że @krolestwo to temat, który w ostatnich latach zdominował moje życie i pochłania zdecydowaną większość czasu.
Fundusz Rozwojowy. Pomysł ten, co prawda, sięga jeszcze końcówki roku 2021, kiedy to APR wynosiło 12%. Wtedy to zacząłem zamieniać HIVE i zbierać HBD w Savings na koncie @fundacja. Policzyłem, że 2000 HBD w oszczędnościach to miesięcznie 20$ na wydatki, które mogą sprawić, że Królestwo stanie się lepszym miejscem. Potem stopy procentowe poszły w górę, a wartość HIVE zaczęła spadać i okazało się, że był wyjątkowo dobry ruch. Dziś w Savings jest ponad 5K HBD, co da rocznie 1K HBD.
Fundusz Dobroczynny. Skoro mowa o Funduszu Rozwojowym to niesposób pominąć Funduszu Dobroczynnego, który ma służyć do wspierania różnych działań nie związanych bezpośrednio z funkcjonowaniem KBK. Bazą dla jego powstania było konto @hive.aid, dzięki któremu w lipcu udało się zebrać nagrody i zrobić zakupy za ponad 4K zł, które wysłane zostały do Charkowa. I tak ze środków Funduszu Dobroczynnego wynagradzani są polscy wolontariusze biorący udział w zajęciach polsko-ukraińskich (@lekcje) oraz częściowo finansowana zawieszona herbata, z której mogą skorzystać osoby odwiedzające KBK po raz pierwszy oraz uczestnicy lekcji.
Zawieszona herbata. Pomysł, aby móc oddać swoje tokeny na herbatę dla nieznajomych bardzo ułatwił rozmowę z osobami, które odwiedzają KBK po raz pierwszy. Do tej pory czułem się dość niezręcznie, gdy musiałem tłumaczyć, że w lokalu nie można nic kupić za złotówki. Zawieszona herbata pozwoliła nieco oddalić w czasie kwestię rycarów. Dzięki czemu ktoś mógł się napić herbaty, a dopiero potem rozkminiać jak to wszystko działa. Moim zdaniem była to jedna z ważniejszych zmian wprowadzonych w KBK w 2022 roku.
Lekcje. O zajęciach językowych w KBK myślałem już w pierwszych dniach wojny. 21 marca zrobiłem nawet testowe zajęcia z wykorzystaniem kart do Dixita. Potwierdziły one słuszność tego kierunku. Trzeba było jednak znalaźć inne materiały bazowe. Uznałem, że fotografie będą lepsze niż abstrakcyjne obrazki. Selekcja okazała się jednak trudnym zadaniem i @lekcje ruszyły dopiero w czerwcu. Szybko jednak okazało się, że są one strzałem w dziesiątkę. Ukraińcy nie tylko ich bardzo potrzebują, ale również mają dobry wpływ na samo KBK.
Bris Cola. Na wspomniany już wcześniej styczniowy Wiec @szmulkberg przyniósł swój podpiwek. Było to dla mnie bezpośrednim impulsem do pracy nad własnym napojem będącym efektem procesu fermentacji. Tak powstała nowa Bris Cola i inne napoje z tej rodziny. Cieszyły się one sporą popularnością latem. Ostatnio, co prawda, produkcja została wstrzymana (z różnych powodów), ale w nowym roku zamierzam do niej powrócić.
Pół roku na plus. Rok 2022 to rok wielu zmian - większych i mniejszych. Wszystkich niesposób wymienić. Efektem dotychczasowego wysiłku jest jednak coś, do czego dążyłem od wielu lat, czyli uzyskanie stabilności. Niestety wciąż nie jest ona aksjomatem, ale faktem jest, że pięć ostatnich miesięcy było na plus. Jeśli dodamy do tego pozytywny wynik lutego, to otrzymamy pół roku bez deficytu. Styczeń 2022 i grudzień 2022 dzieli prawdziwa przepaść. W pierwszym miesiącu roku z tytułu darowizn wpłynęło 1261 zł, w ostatnim - 3525 zł i 15 gr (o 180% więcej). Nie ukrywam, że (pomimo ogólnej sytuacji w kraju i na świecie) nastraja mnie to bardzo optymistycznie. Potwierdziło się moje podstawowe założenie, że wystarczy czemuś poświecić wystarczająco dużo czasu, a owoce się pojawią. Najważniejsza jest konsekwencja.
A co oprócz Królestwa?
Po pierwsze Hive. Opublikowałem nieco ponad 400 postów. Passa codziennego pisania została podtrzymana. Wszystkie pomysły mam zachowane w blockchainie, co jest niezwykle przydatne, gdy trzeba wrócić do jakiegoś zagadnienia po kilku miesiącach. W kwietniu postanowiłem zrobić eksperyment inwestycyjny. Założyłem przyjacielowi konto i kupiłem tokeny. I choć końcówka roku jest deprymująca, to wiem dobrze, że wahania na rynku to normalna rzecz. Akumuluję więc HP i czekam na hossę.
Po drugie studia. W sesji zimowej udało mi się zaliczyć wszystko. Potem jednak przyszła wojna i nie miałem głowy do studiów. Wziąłem urlop dziekański. Na większość zajęć nie chodziłem. Postanowiłem zaliczyć tylko dwa przedmioty: angielski i kulturę polską XXI wieku. Teoretycznie wiosną powinienem wrócić na studia, ale jeszcze nie wiem jak to będzie. Na ten moment zupełnie nie widzę na to czasu.
Po trzecie ceramika. W 2022 roku na dobre udało mi się wrócić do ceramiki. Wydałem nawet ceramiczne NFT. Poza tym okazało się, że warsztaty ceramiczne w KBK cieszą się sporą popularnością.
Po czwarte zakupy. Miałem całkiem dobrą intuicję dotyczącą dwóch produktów. Zarówno cukier (100 kg), jak i stację zasilania kupiłem niedługo przed tym, jak ceny poszybowwały mocno do góry. O wiele mniej uwagi poświecilem natomiast rynkowi kryptowalut. Śledziłem tylko cenę BTC/HIVE i USD/HIVE. Cała reszta była dla mnie bez znaczenia.
Po piąte Łotwa. Po trzech latach przerwy wybrałem się w końcu z @foggymeadow na Łotwę. W 2019 nie byłem bo trwał remont, w 2020 bo C-19, w 2021 bo C-19 i projekt. W 2022 w końcu się udało. Ryga mocno się zmieniła. Na więcej inflanckich działań nie było czasu. No może poza kilkoma wpisami na @kresykresow.
Po szóste książki. Dzięki studiom i Book Clubowi udało mi się przeczytać o wiele książek niż zwykle. Na liście zakończonych pozycji są: "Krótka historia o antychryście" Sołowiewa, "Forrest Gump" Grooma (powtórnie), "Ksiegi pielgrzymstwa polskiego" Mickiewicza (powtórnie), "Chodź ze mną" Orbitowskiego, "Byk" Twardocha, "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej, "Dom pachnący pomarańczą" Marszał, "Pełnia Światła" Raka, "Nikt nie idzie" Małeckiego, "Taśmy rodzinne" Marcisza i na koniec roku "Człowiek w poszukiwaniu sensu" Frankla. Nie dokończyłem natomiast "Drogi" McCarthy, "Tycipaństwa. Księżniczki, bitcoiny i kraje wymyślone" Grzekowicza i "To jest Lean" Modiga i Åhlströma. Przy czym do dwóch ostatnich książek zamierzam wrócić w 2023.
Po siódme muzyka. W 2022 roku nagrałem tyle samo utworów co przez poprzednie 4 lata. Ale więcej na ten temat można przeczytać w muzycznym podsumowaniu.
Po ósme drewniane klocki. Kupiłem je na początku roku, aby dzieci miały się czym bawić w KBK. I faktycznie wiele razy były w użyciu. Niemniej sam korzystałem z nich wiele razy. Budowanie konstrukcji okazało się być całkiem odprężające i (czasem) zyskowne. Pamiętam, że za jedną z pierwszych konstrukcji otrzymałem nagrodę, która pozwoliła mi kupić dwa kolejne zestawy.
Po dziewiąte (i najważniejsze) ludzie. W 2022 roku poznałem naprawdę wielu wspaniałych ludzi. Zdecydowaną większość za sprawą KBK. M.in. @aaiwan, @anialavender, @blind-spot, @cichoswiat, @edwinedwin, @makaroshka, @margrzeta, @natafoto, @natalan, @peter.goki, @piosko, @psypek, @seezar i @sunriced56. Oczywiście było ich zdecydowanie więcej, ale (jeszcze) nie wszyscy mają konta Hive. Mam nadzieję, że dzięki starym i nowym bywalcom @krolestwo będzie tętniło życiem i wykorzystywało swój potencjał (wciąż jest wiele do zrobienia na tym polu).
No i tak minął kolejny rok z życia. Mam wrażenie, że jeden z lepszych. Ale to tylko złudzenie... Dobrze wiem, że widoczny postęp, który nastąpił w KBK nie jest efektem tej czy innej decyzji podjętej w tym roku, ale konsekwencji lat poprzednich. Cóż, ciekaw jestem, co (oprócz kontynuacji) przyniesie AD 2023...
Comments