Przygody z PKP: Pociąg widmo

Trzeba mi było dziś pojechać do Tarnowa Damaszku Europy. Kupiłem więc bilet przez Internet, wyszedłem odpowiednio wcześnie i na dworcu byłem z zapasem 10 minut. Patrzę na rozkład jazdy. Przemyśl Główny. Peron 1. 14:04. No to idę. Wchodzę na peron. Tablica pusta. Po chwili jednak zauważyłem, że pociąg stoi. InterCity. Pewno mój. Podchodzę. Na drzwiach kartka: WAGON NIEDOSTĘPNY DLA PODRÓŻNYCH. Na kolejnym to samo. A w zasadzie na wszystkich. Zegar tyka. 14:00 a na wyświetlaczu żadnej informacji. Na rozkładzie jazdy pociąg wyświetla się. W końcu wybija 14:04. I co? I nic. 14:05. Pociąg odjeżdża, ale bez pasażerów. Szlag mnie trafia i idę na osobowy o 14:09. Na portalupasazera.pe-el pojawia się informacja, że pociąg IC jest opóźniony 15 minut, ale PKP to ostatnia instytucja, której bym wierzył…
PS. Koło 14.40 mija mnie jakiś IC. Pewno ten, którym miałem jechać…










Comments