Czerwiec to kolejny miesiąc na minusie. Co jednak istotne strata była zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich miesiącach i wyniosła tylko -352,95 zł (zamiast ponad tysiąca). Łączny deficyt za pierwsze półrocze wyniósł -5192,4 zł.

Na koszty w czerwcu złożyły się: czynsz, podatek, Internet oraz całkiem duże zakupy (blender, kapsułki z kawą do ekspresu, napoje, papier toaletowy, ręczniki i produkty do produkcji Bris Coli). Łącznie koszty wyniosły 3110,15 zł, czyli pobiły rekord z maja.

Wpływy w czerwcu wyniosły łącznie 2757,2 zł (2240 zł z darowizn, 500 zł z Funduszu Rozwojowego i 17,2 zł z kaucji z butelek). Mimo sporej wypłaty Fundusz Rozwojowy powiększył się. Przybyło 34,007 HBD. Czerwcowe wpływy pochodziły z: nagród (58,909 HBD), odsetek (70,098 HBD) i darowizn (30 HBD). Łącznie wyniosły 159,007 HBD. Obecnie w Savings znajduje się: 4054,604 HBD, co daje miesięcznie ~67 HBD z odsetek.

Aby wesprzeć Fundusz Rozwojowy KBK wystarczy przesłać dowolną ilość HBD na konto @fundacja. W zamian otrzymuje się rycary depozytowe (2 RCR za 1 HBD), za które w lokalu można dostać np. herbatę.

Mimo deficytu tendencja jest wzrostowa. Powoli przybywa stałych darczyńców. Część zresztą zwiększyła swoje wsparcie. Jest więc szansa, że w tym tempie do końca roku osiągniemy optimum koniecznie do przetrwania i funkcjonowania Królestwa.

Czerwiec jednak to przede wszystkim rekordowy ruch w KBK. Do 400 odwiedzin zabrakło zaledwie trzech osób. I choć ruch nie ma bezpośredniego przełożenia na wsparcie, to jednak napawa optymizmem fakt, że Królestwo żyje i gromadzi coraz więcej ludzi. Czy lipiec będzie lepszy? Trudno powiedzieć. Zwykle nie był, ale cóż... czasy są niezwykłe. Poczekamy - zobaczymy.