Subiektywny przegląd prac studentów krakowskiej ASP. Część 2.
17 czerwca zakończyła się wystawa końcoworoczna studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Poniżej przedstawiam wybrane prace znajdujące się w gmachu przy pl. Matejki 13, których nie uwzględniłem w pierwszej części.
Na początek Sylwia Brzyszczyk i portrety dzieci, które z pewnością można zaliczyć do czołówki tej wystawy. Oba płótna zabierają nas niejako w podróż do pierwotnego świata. Jest w nich jakaś magia. Życie i śmierć, dzieci i martwa (nomen omen) natura - niezwykłe połączenie.
Pozostając przy portretach. Duże wrażenie zrobiły na mnie również płótna Zuzanny Pieczyńskiej. Trzy kobiety. Świetnie uchwycone momenty i światło. No i ta niezwykła malarska precyzja oddająca każdą zmarszczkę na twarzy.
Moją uwagę przykuły również prace Anny Wardęgi. To małe formaty przedstawiające życie starszych ludzi - siedzących na ławce lub w autobusie. Świetny klimat ma również sypialnia. Pościel niczym wzburzone fale i tajemnicza, długowłosa dziewczyna na brzegu (lub jak kto woli - balkonie)...
W pierwszej części wspominałem o rysunkach głów Małgorzaty Maciochy. Teraz przyszła pora na jej płótna. Jej obrazy z powrotem przenoszą nas do świata martwej natury. I cóż, malarstwo tej studentki jest równie dobre co rysunek. Można tylko pozazdrościć.
Przeglądając wystawę końcoworoczną spostrzegłem, że dominują na niej martwe natury i portrety. Stosunkowo mało jest krajobrazu, miejsc bez modeli. Te, na które najbardziej zwróciłem uwagę wyszły spod pędzla Marceliny Kurek, Moniki Pawłowskiej i Mateusza Kołodziejczyka. Panorama miasta, dom, klatka schodowa, las.
Na koniec Matúš Pius Niemiec - urodzony w 1995 roku w Michalovcach na Słowacji student III roku malarstwa. To właśnie on wydał mi się najbardziej charakterystycznym i zapadającym w pamięć uczestnikiem wystawy. Jego prace widziałem chyba na wszystkich piętrach. Były to obrazy, rysunki i rzeźba. Cóż za wszechstronność! Zresztą krakowska ASP nie jest jego pierwszą uczelnią. Wcześniej trzy lata studiował na Akademii Sztuk w Bańskiej Bystrzycy na Wydziale Malarstwa w Pracowni Klasycznych Dyscyplin Malarskich profesora Ľudovíta Hološku. Jego styl przypomina malarstwo Jacka Malczewskiego. Najbardziej jednak charakterystyczna jest tematyka eklezjalna (w tradycyjnym wydaniu), pojawiająca się w większości prac.
Gdy zatem zobaczyłem wśród rzeźb głowę Benedykta XVI, miałem niemal 100% pewności, kto jest jej autorem...










Comments